|
Ocena samochodu: Fiat Bravo
nadwozie:
HATCHBACK 5 drzwiowy
generacja:
2007-
rodzaj silnika:
diesel
pojemność silnika:
1910
rodzaj:
osobowy
wersja:
1.9 Multijet Dynamic
rok produkcji:
2007
przebieg:
40000
ocenia:
josek
kierowca od lat:
5
miał dotychczas:
4
samochody
czy warto kupic ten model:
TAK
Ocena szczegółowa
Prowadzenie
Prowadzenie – układ kierowniczy, hamulcowy, skrzynie biegów, widoczność
5.00
Silnik
Silnik – moc, osiągi, przyspieszenie, elastyczność, głośność, niezawodność
4.00
Komfort jazdy
Komfort jazdy – przestrzeń z tyłu i z przodu pojazdu, fotele kierowcy i pasażerów, wyciszenie pojazdu, wygodę podróżowania, ergonomię, wentylację, klimatyzację, ogrzewanie
4.00
Jakość i awaryjność
Jakość i awaryjność – jakość wykończenia wnętrza i karoserii, jakość użytych materiałów, niezawodność urządzeń, częstość drobnych i poważnych usterek, koszty napraw w stosunku do kosztów bieżącej eksploatacji
5.00
Zużycie paliwa:
średnie spalanie po mieście:
7.5 [l/100km]
średnie spalanie w trasie:
5.5 [l/100km]
Zalety:
Możliwość dopasowania pozycji obu
siedzeń przednich
Regulacja czasu skoku wycieraczek
Wady:
WIDOCZNOŚĆ Spryskiwacze,
Wycieraczki i płyn spryskiwaczy
Bardzo trudny dostęp do żarówek
przednich świateł
Trudności z "wbijaniem" biegów
Mało miejsca z tyłu przy odsuniętym
przednim siedzeniu
Podsumowanie:
Jeździć czy nie jeździć ?? BRAVO
Witam!
Jestem użytkownikiem Fiata Bravo od roku i zauważyłem kilka elementów na które warto zwrócić uwagę przy kupnie tego auta.
Po pierwsze auto jest ładnie wykonane w środku, nowoczesny design cieszy oko, pozycja kierowcy i pasażera nie wzbudza zastrzeżeń, jest wygodnie, wspomaganie kierownicy (można używać tylko jednego palca) powoduje, że boję się myśleć o innych autach. Regulacja czasu skoku wycieraczek pozwala na dostosowanie się do aktualnych opadów. Zestaw audio w wersji podstawowej gra ładnie, z lekkimi basami, dla audiofili trzeba coś lepszego, ale poza tym bardzo ok.
Teraz czas na WADY tego auta a jest ich trochę, po pierwsze to WIDOCZNOŚĆ która jest bardzo ograniczone przez dość grube słupki przednie, trzeba wyglądać zza nich aby nie przejechać pieszego, na prawdę bardzo słaby punkt tego auta!! Można się poczuć trochę jak w czołgu ma takie małe szyby.
Druga sprawa spryskiwacze nie myją całej szyby, a wycieraczki (zwłaszcza prawa) nie wycierają całej powierzchni należycie. Dodatkowym mankamentem jest brak rynienki na lewej stronie szyby przedniej, co skutkuje cieknącym po szybie drzwi kierowcy płynem spryskiwaczy (pomimo krótkiego czasu spryskiwania) a w konsekwencji BARDZO !!! utrudnioną widocznością w lusterku, zwłaszcza gdy świeci z tyłu słońce lub w nocy w deszczu. Przy używaniu spryskiwacza tylnej szyby przednie spryskiwacze są chyba zazdrosne i aby nie pozostać w tyle też puszczają dosłownie kilka kropel na szybę, dziwne to ale tak już jest.
Kolejnym elementem (widać że auto z klimatu śródziemnomorskiego) jest bardzo długie nagrzewanie się wnętrza (aby nie katować turbiny przy lekkiej jeździe trwa to około 10 km, do pełnej mocy grzania nawet 12-13km) !! bez rękawiczek w zimie nie wychodźcie z domu, bo do pracy przyjedziecie z sinymi rękami.
Kierujące panie (panowie często też) na pewno nie będą w stanie wymienić żarówki podczas nocnej trasy, gdy jedno (lub oba) ze świateł odmówi posłuszeństwa! Trzeba się ostro gimnastykować aby się udało.
Kolejną już nie tak istotną wadą są lekkie trudności z wbijaniem biegów, czasem trójka nie chce wejść łatwo i trzeba zastosować środki przymusu bezpośredniego.
Mój wzrost to 186 cm, siedzenie odsuwam na maxa, tylko w Mercu W 124 się ograniczałem, w takim przypadku z tyłu zosaje miejsca tylko dla małego dziecka lub mojej koleżanki, która jakimś cudem mieści nogi w tych kilku cm, które tam pozostały.
Jest jeszcze jeden drobiazg (być może wynikający z mojej odsuniętej pozycji) podczas jeżdżenia przesuwa się dywanik do przodu, mocno aż pod pedały, irytacja doprowadziła do tego, że z paska blaszki musiałem stworzyć element, który poskromi podróżnicze zamiłowania dywanika ku tęskniącym pedałom.
Przy nioższych temperaturach grzanie świec trzeba troszkę przedłużyć (kontrolka gaśnie zbyt wcześnie) inaczej po kilku uderzeniach tłoki w silniku staną nieruchomo i operację trzeba będzie powtórzyć.
Reasumując, wykonanie auta jest na prawdę na wysokim poziomie, wygodnia pozycja, cieszące oko elementy kokpitu, miłe dla ucha dźwięki płynące z 4 głośników i 2 tweeterów, super układ kierowniczy, spory bagażnik, ale niestety strasząca paragrafem za potrącenie pieszego na pasach brak widoczności, humorzaste spryskiwacze, auto o nieduyżym rozstawie osi przez co lekko "skacze" na drodze, zimno i długo się grzeje dlatego tylko w komforcie jazdy ocena dobra, prowadzi się bez większych zarzutów choć czasem trzeba dać klapsa skrzyni biegów za tą trójkę.
Ogólnie rzecz ujmując bravo należy się tylko w niektórych kwestiach. Ważne elementy (grube słupki i widoczność wymagają poprawek).
pozdrawiam i życzę bezkolizyjnej jazdy
Josek@post.pl
|
|