|
Ocena samochodu: FSO Polonez
nadwozie:
HATCHBACK 5 drzwiowy
generacja:
Caro 1991-1993
rodzaj silnika:
benzynowy
pojemność silnika:
1481
rodzaj:
osobowy
wersja:
Caro 1.5 GLE
rok produkcji:
1991
przebieg:
85000
ocenia:
focus1987
kierowca od lat:
5
miał dotychczas:
3
samochody
czy warto kupic ten model:
TAK
Ocena szczegółowa
Prowadzenie
Prowadzenie – układ kierowniczy, hamulcowy, skrzynie biegów, widoczność
4.00
Silnik
Silnik – moc, osiągi, przyspieszenie, elastyczność, głośność, niezawodność
3.00
Komfort jazdy
Komfort jazdy – przestrzeń z tyłu i z przodu pojazdu, fotele kierowcy i pasażerów, wyciszenie pojazdu, wygodę podróżowania, ergonomię, wentylację, klimatyzację, ogrzewanie
5.00
Jakość i awaryjność
Jakość i awaryjność – jakość wykończenia wnętrza i karoserii, jakość użytych materiałów, niezawodność urządzeń, częstość drobnych i poważnych usterek, koszty napraw w stosunku do kosztów bieżącej eksploatacji
4.00
Zużycie paliwa:
średnie spalanie po mieście:
9.5 [l/100km]
średnie spalanie w trasie:
7.5 [l/100km]
Wady:
ogromna nieobliczalność - raz pod- a
raz nadsterowny
przy wyższych(jak na poloneza)
prędkościach w zakręcie lubi mocno
"bujnąć"
hałas w środku(zarówno silnik jak i
ogrzewanie)
brak ergonomii - wszystkiego trzeba się
nauczyć. włączniki na desce
rozdzielczej rozrzucone od sasa do lasa
Podsumowanie:
Kupiłem go 4,5 roku od szefa taty z pracy za 1200zł. Mój egzemplarz był cały czas garażowany, serwisowany na bieżąco tak więc nie mam oznak żadnej rdzy. Zawieszenie bardzo komfortowe wraz z fotelami, natomiast jak się łatwo domyśleć nie ma żądnego trzymania bocznego- taki "kanopowóz". Najwięcej na naprawę związaną z wiekiem poldka wydałem 110zł, więc uważam że to tanio. Nie liczę oczywiście rzeczy, które w każdym aucie trzeba wymieniać bo w polonezie wszystko jest tanie. Najdłużsżą trasę odbyłem nim do Bibione do Włoszech i ani przez chwilę nie miałem wrażenia, że coś się rozleci, że stanie na środku autostrady itp. Wiadome, że nie jest demonem prędkości ani przyspieszenie, ale nie za to pokochałem to auto. W międzyczasie miałem Seicento, które jak dla mnie jest totalnym szmelcem - o wiele gorszym od poloneza:) teraz mam oprócz poldka Mondeo ale to jest już zupełnie inna era. Nie mniej kończąc mogę polecić wszystkim, którzy cenią sobie komfort i z reguły nigdzie się nie spieszą:) Pozdrawiam
|
|